Zasilacz

Zasilacz to serce komputera – bez jego sprawnej pracy nawet najlepszy build nie będzie funkcjonować tak, jak powinien. Jak obliczyć moc zasilacza i na co zwrócić uwagę przy wyborze? Przedstawiamy najważniejsze informacje o certyfikatach, standardach i poborze mocy, a także innych aspektach, o których warto pamiętać.

Wstęp do wyboru zasilacza – standardy i certyfikaty

Choć wybór zasilacza zazwyczaj zostawiamy na sam koniec kompletowania części do komputera, by móc dostosować jego parametry do innych podzespołów, nie oznacza to, że jest to proste zadanie. To komponent, który musi przede wszystkim uwzględniać potrzeby poboru mocy całego sprzętu. Jego bezawaryjna, wydajna i ekonomiczna praca jest kluczowa dla funkcjonowania wszystkich pozostałych elementów – karty graficznej, procesora i każdego innego układu podłączonego do płyty głównej.

Jednym z najczęściej stosowanych wyznaczników jakości zasilacza jest certyfikat 80 Plus. Skala składa się z sześciu stopni, a zaliczenie produktu do danej kategorii wymaga pomyślnego przejścia przez odpowiedni test, który polega na pomiarze sprawności przy obciążeniu 20%, 50% oraz 100%. Kompletną listę zasilaczy spełniających wymogi standardu 80 Plus można znaleźć na stronie organizacji odpowiadającej za ten certyfikat – oto przykłady z najważniejszych kategorii:

  • Zwykły certyfikat 80 Plus – sprawność przy kolejnych stopniach obciążenia wynosi 82%, 85% oraz 82% podczas zasilania z gniazda 230 V. Przykładem sprawdzonego, dobrze ocenianego zasilacza z tej kategorii może być SilentiumPC Vero L3 Bronze 700 W (SPC267).
  • Jedna ze środkowych kategorii, 80 Plus Gold – co najmniej 90%, 92% oraz 89% sprawności dla kolejnych testów. Jednym z zasilaczy dysponujących ten certyfikat, na które warto zwrócić uwagę, jest Adata XPG Core Reactor 850 W.
  • Najwyższej klasy certyfikat 80 Plus Titanium – to grupa najwydajniejszych zasilaczy na rynku, które są w stanie osiągnąć wyniki na poziomie odpowiednio 94%, 96% oraz ponownie 94%. To modele takie jak Corsair AX850, skierowane do najbardziej wymagających użytkowników.


Pomiędzy najniższą kategorią a klasą Gold istnieją także stopnie Bronze oraz Silver, a przed Titanium znajduje się certyfikat Platinium. Większa sprawność zasilacza przy danym obciążeniu przekłada się na bardziej ekologiczną pracę oraz wyższą wydajność.

Wymiary zasilacza – czynnik, który musi być dopasowany do obudowy

W tym przypadku klasyfikacja podąża za typowymi kategoriami obudów komputerowych. Możemy zatem wybierać spośród następujących standardów:

  • ATX – najczęstszy wybór zarówno w kwestii case’ów komputerowych, jak i gabarytów zasilacza. Przykładów ciekawych modeli w tej kategorii jest bardzo dużo – jedną z polecanych propozycji jest Be Quiet! Pure Power 600 W.
  • SFX i SFX-L – dopasowane do obudów o wymiarach SFX (odpowiednik mini-ITX). Wśród wartych uwagi zasilaczy o takich wymiarach można znaleźć model blisko związany z powyższym produktem – Be Quiet! SFX-L Power.
  • TFX – przeznaczone do wykorzystania w kompaktowych komputerach o niewielkich gabarytach. Również w tym przypadku można postawić na sprzęt od tej samej firmy, czyli zasilacz Be Quiet! TFX Power.


Jak obliczyć zapotrzebowanie mocy komputera?

Choć nie ma konkretnego wzoru na obliczenie zapotrzebowania komputera na energię, zawsze należy wyjść od zsumowania poboru mocy wszystkich komponentów. Następnie do tak otrzymanej wartości dodajemy pewien zapas, dzięki któremu wybrany zasilacz będzie działać sprawnie i bezpiecznie.

Oto przykładowe wartości poboru mocy dla poszczególnych podzespołów:

  1. Karta graficzna – od 150 W (podstawowe GPU) do 350 W (najmocniejsze modele ze wsparciem dla ray tracingu).
  2. Procesor – w przypadku CPU wykorzystywanych w komputerach osobistych pobór mocy wynosi od 60 W (modele o standardowych parametrach) do 125 W (procesory najnowszej generacji wykonane w procesie technologicznym 14 nm).
  3. Dysk twardy – dla konwencjonalnego magazynu danych HDD zapotrzebowanie na energię wynosi przeważnie około 10 W podczas standardowej pracy oraz około 20 W przy wysokim obciążeniu.
  4. SSD – dla nowoczesnych dysków magnetycznych szczytowy pobór mocy zazwyczaj nie przekracza 6 W. Istotny jest tutaj także rodzaj połączenia – napęd SATA cechuje się większym zapotrzebowaniem niż model wykorzystujący interfejs NVMe.
  5. System chłodzenia – około 15 W przy kilku wydajnych wentylatorach.
  6. Pamięć RAM – konfiguracja z dwoma kośćmi DDR4 o rozmiarze 8 GB zazwyczaj pobiera mniej niż 10 W.
  7. Płyta główna i rozszerzenia – w przypadku najbardziej wymagających modeli zapotrzebowanie na energię może sięgać nawet 100 W.


Rozpiętość pomiędzy poszczególnymi wartościami jest dość spora – wiele zależy od wykorzystanych podzespołów oraz przeznaczenia komputera. Podstawowy sprzęt z niedrogim, energooszczędnym GPU i bez dedykowanej karty graficznej może osiągać pobór mocy na poziomie zaledwie 150–300 W. Odpowiedni zasilacz dla takiej konstrukcji powinien zatem oferować moc co najmniej równą górnej granicy tego zakresu; może to być na przykład Be Quiet! Pure Power 11 300 W. Setup wykorzystujący dedykowane GPU oraz podzespoły ze średniej półki cechuje się zapotrzebowaniem od 300 do 500 W – w roli zasilacza sprawdzi się tutaj między innymi SilentiumPC Vero L2 500 W. Profesjonalne buildy wyposażone w najbardziej wydajne podzespoły mogą potrzebować nawet 700 czy 800 W mocy (w przypadku wartości do 700 watów dobrze sprawdzi się np. Chieftec CTG-750C 750 W). Maszyny o szczególnych wymaganiach, korzystające m.in. z mostów SLI, cechują się maksymalnym poborem prądu na poziomie 1 000 W i więcej.


Wybór zasilacza powinien być podyktowany maksymalnym poborem mocy

Warto podkreślić, że podane wyżej wartości dla poszczególnych podzespołów dotyczą poboru mocy przy szczytowym obciążeniu. Praca komponentów przy typowych zadaniach będzie znacznie bardziej energooszczędna – doskonale widać to na przykładzie testów CPU oraz GPU, które w stanie spoczynku mogą zużywać nawet 80% mniej prądu. Wybierając zasilacz, należy jednak kierować się parametrami przygotowanymi pod kątem maksymalnego poboru mocy. Dzięki temu możemy zapewnić sprawne działanie całego sprzętu w każdej sytuacji, ograniczając ryzyko uszkodzenia podzespołów.


Zasilacze uzyskują najwyższą efektywność pracy przy obciążeniu na poziomie od 50 do 80% – widać to także po opisywanej wcześniej skali 80 Plus, gdzie wymogi wobec środkowego zakresu pracy są wyższe niż dla skrajnych warunków. Jednocześnie należy pamiętać o pozostawieniu pewnego zapasu w mocy zasilacza, dzięki któremu praca urządzenia będzie znacznie stabilniejsza, a także bezpieczniejsza.

Czy zakup zasilacza o znacznie większej mocy, niż potrzebujemy, ma sens?

Wyposażenie się w zasilacz, którego możliwości znacznie przekraczają zapotrzebowanie naszego buildu, budzi wiele wątpliwości. W większości przypadków nie ma to sensu – choć taki wybór nie odbije się na większych rachunkach za prąd, warto mieć na uwadze optymalny zakres pracy zasilacza. Ze względu na specyficzną sytuację na rynku podzespołów komputerowych taki krok może jednak okazać się rozsądny w kilku przypadkach.


Czasami przy zakupie części decydujemy się na procesor wyposażony w grafikę zintegrowaną, by rozszerzyć konstrukcję o dedykowaną kartę jakiś czas po złożeniu zestawu. Wtedy lepiej z góry zaopatrzyć się w zasilacz, który sprosta potrzebom GPU – najczęściej będzie to model o mocy co najmniej 500 lub 600 watów. Mogą to być na przykład popularne, stosunkowo tanie modele, takie jak:

  • Corsair CV 550 W,
  • SilentiumPC Elementum E2 550 W,
  • SilentiumPC Supremo L2 Gold V2 550 W.


Kolejnym przypadkiem, w którym warto sięgnąć po mocniejszy zasilacz, jest planowanie bieżącej rozbudowy lub wykorzystywanie sprzętu w roli stacji testowej. W zastosowaniach profesjonalnych taki krok jest również wskazany.


Czarna lista zasilaczy – jakich modeli unikać?

Każdego roku na forach internetowych pojawiają się informacje na temat tego, którzy producenci wykazują się skrajnymi zaniedbaniami w projektowaniu i konstruowaniu swoich zasilaczy. Najczęściej na czarnej liście znajdują się modele firm, które ciężko spotkać w obrocie w Polsce, a także na terenie innych państw Unii Europejskiej – większość z nich nie jest w stanie uzyskać adekwatnej certyfikacji. Sprzęty tego typu kuszą niską ceną, jednak ich używanie może skończyć się awarią, przegrzaniem, a nawet wybuchem zasilacza.


Czarne listy zasilaczy są aktualizowane na bieżąco; przed zakupem zdecydowanie warto poznać opinie na temat danego modelu. To element, który ma ogromne znaczenie dla pracy całego komputera – szczegółowy research może zdecydowanie opłacić się w przyszłości. Na czarnej liście znajdują się także modele będące podróbkami znanych marek. Podczas zapoznawania się z ofertą warto sprawdzić, czy w nazwie producenta nie ma literówek lub znaków specjalnych, a także zweryfikować właściwe oznaczenie modelu – nieścisłości w tej kwestii często wiążą się z oszustwem.